Szczepanie, Litani właśnie przepływa pod moimi oknami. Wielki, tępogłowy, z poranionymi od macek wielkiej kałamarnicy bokami i przekrwionymi oczami. Rozgląda się wokół, szukając ofiary. Musi być głodny. Jego niepokój wprawia w…
Jack, czytając „Podziemnych” dałam Ci się zabrać w podróż. Czy miałam na nią ochotę? Chociaż lepszym pytaniem byłoby: czy chciałam, żebyś to Ty był przewodnikiem? Wiem, to nie Twoja sprawa.…
Drogi Gregory, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jak głośno jest o Twojej powieści. Zabawne jest to, że w Polsce właśnie dokonaliśmy jej wielkiego odkrycia podczas gdy kilka tysięcy kilometrów…
Najnowsze komentarze